Biała Podlaska. Potwierdziły się wyniki naszego sondażu. Jak zapowiedzieliśmy, w Białej Podlaskiej będzie druga tura wyborów na prezydenta. Zmierzą się: dotychczasowy prezydent Andrzej Czapski z lokalnego komitetu "AS” i przedsiębiorca Adam Abramowicz popierany przez PiS.
Abramowicz dodaje, że zaczął już rozmowy o współpracy z innymi ugrupowaniami. - Liczę na poparcie niezadowolonych z tego, co się do tej pory w mieście działo.
Kontrkandydata dotychczasowego prezydenta poparło aż 6626 wyborców. Andrzej Czapski, który rządził miastem przez dwie kolejne kadencje, uzyskał o 1152 głosów mniej. Z goryczą stwierdza, że na ten wynik wpłynęło upartyjnienie wyborów samorządowych. Skarży się na negatywną kampanię prowadzoną przeciwko niemu przez kilka lat. - To było niesprawiedliwe. Zwycięzcy się jednak nie sądzi...Przyjmuję ten wynik z pokorą, ale się nie poddaję - mówi Czapski. - Ufam, że w drugiej turze przejdą na mnie głosy tych, którzy poparli inne ugrupowania. To pozwoli mi zwyciężyć. Za dwa tygodnie mój elektorat się wzmocni - dodaje z przekonaniem.
W wyborach samorządowych klęskę poniosła Liga Polskich Rodzin i reprezentujący ją poseł Przemysław Andrejuk. Zdobył zaledwie 501 głosów. Jego partia nie wywalczyła też mandatów w Radzie Miasta. W niedzielę ligę skompromitował Roman S., rekomendowany przez nią na członka Obwodowej Komisji Wyborczej nr 19. Mężczyzna zamiast liczyć głosy, utrudniał pracę komisji. Ukrył 51 kart do głosowania, przez co opóźniło się ogłoszenie oficjalnych wyników wyborów w mieście. Wezwana na pomoc policja wyprowadziła awanturnika w kajdankach.
Więcej o wyborach czytaj
na stronach 2-3 i 6-9