Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Białej Podlaskiej doszło do polemiki pomiędzy komendantem miejskim policji mł. inspektorem Waldemarem Pruskim, a Antonim Wasiukiem, przewodniczącym Komisji Spraw Społecznych.
Jeszcze w 2000 roku Rada Miejska przekazała ponad 50 tys. zł na profilaktykę, zapobieganie demoralizacji wśród nieletnich w szkołach. Z tej sumy, zdaniem A. Wasiuka, tylko ok. 12 tys. zł wykorzystano na wspomniany cel, a pozostała kwota została wydatkowana niezgodnie z przeznaczeniem, na różne wydatki rzeczowe.
Radny skrytykował, że w danych Komendy Miejskiej Policji udostępnionych radzie nie znalazły się informacje o liczbie młodych ludzi zagrożonych narkomanią i demoralizacją. Gdyby zwiększała się ta liczba, wówczas problem źle wydanej dotacji samorządu, byłby jeszcze bardziej naganny.
Komendant W. Pruski uspokoił radnego, że wspomniane pieniądze samorządowe zostały przeznaczone m.in. na wyposażenie wydziału dochodzeniowo-śledczego, co może pośrednio wpłynąć na lepszą pracę policji. Podkreślił także, iż w Białej Podlaskiej demoralizacja młodzieży "jest na poziomie jak w innych powiatach”. Komendant zauważył, że nie widzi nasilenia, czy spadku tego zjawiska. Wskazał, iż przeciwdziałanie zależy od rodziców, nauczycieli i policjantów.