Policja poszukuje mężczyzny, który w bialskim WORD zdawał egzaminy za osoby starające się o otrzymanie prawa jazdy. Proceder wykryli pracownicy starostwa w Pruszkowie, gdzie po odbiór dokumentu zgłosił się zleceniodawca usługi.
że zdawał egzamin praktyczny w Warszawie. Pracownicy Starostwa Powiatowego w Pruszkowie byli wyjątkowo czujni. Nie zgadzały się podawane przez mężczyznę informacje o tym, gdzie był egzaminowany. Interesant twierdził, że w Warszawie, a tymczasem jego dane figurowały aż w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białej Podlaskiej. Ich wątpliwości potwierdzili urzędnicy z Białej Podlaskiej.
– Sprawdziliśmy czerwcowe nagrania z kamery. Okazało się,
że Piotr Cz. ma dwie twarze. Kto inny zdawał egzamin, a kto inny zgłosił się po odbiór prawa jazdy – mówi Janusz Denisiuk, dyrektor bialskiego WORD.
Egzaminatorzy zaczęli więc uważniej przyglądać się zdającym. I trafili na kolejne oszustwo. Mężczyzna, który w czerwcu podawał się na egzaminie za Piotra Cz. z Pruszkowa, 14 lipca był Wacławem Cz.
– Kiedy egzaminator zaczął wypytywać go o ojca i matkę oraz numer PESEL, oszust pogubił się. Zorientował się jednak, że został zdemaskowany. Zostawił dowód osobisty i uciekł. Okazało się, że dowód był sfałszowany – mówi dyrektor Denisiuk.
Ale zniknął nie tylko Piotr Cz. vel Wacław Cz. Nie stawiły się inne osoby z Pruszkowa zapisane tego dnia na egzamin w bialskim ośrodku. Policja przypuszcza więc, że w Białej Podlaskiej działała szajka dublerów. Przystąpiła więc do szczegółowej analizy dokumentów egzaminacyjnych. (pim)