Ukradł rower z piwnicy, ale zjadł też przetwory i grzybki. 35–latek już w rękach policji.
W połowie kwietnia policjanci otrzymali zgłoszenie: nieznany sprawca włamał się do piwnicy w jednym z bloków w Białej Podlaskiej. Jego łupem padł rower oraz inne przedmioty: skrzynka z narzędziami, suszarka do grzybów czy walizka z zawartością butów. – Złodziej nie pogardził też przetworami, które konsumował na miejscu. W piwnicy pozostawił pustą butelkę po przyniesionym alkoholu, zjadł też znalezione tam grzybki. Pokrzywdzona oszacowała wartość strat na kwotę ponad 3 tysięcy złotych– relacjonuje komisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla z bialskiej komendy.
Policjanci ustalili, że za wszystkim może stać 35–latek bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został już zatrzymany i usłyszał zarzuty. – Będzie odpowiadał w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów oraz ustalili personalia pasera. Zarzuty usłyszał też 29–letni bialczanin– zaznacza Salczyńska–Pyrchla.
O dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd. Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.