Oczyszczalnia ścieków w Brześciu zagraża czystości Bugu oraz ujęciom wody pitnej dla Warszawy. Przepełnione osadami zbiorniki mogą w każdej chwili, w przypadku gwałtownych opadów spowodować poważne skażenie nie tylko górnego odcinka granicznej rzeki, ale także Zalewu Zegrzyńskiego.
Od dłuższego czasu problemem zajmuje się Mieczysław Burdzicki, główny specjalista do spraw współpracy międzynarodowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Powiedział nam, że licząca ponad dwadzieścia lat oczyszczalnia ścieków w Brześciu posiada stawy, w których osad nigdy nie był czyszczony, ciągle fermentuje i wtórnie zanieczyszcza obiekt. Stawy są położone pięć metrów ponad poziomem Bugu i w przypadku oberwania chmury lub długotrwałych opadów, woda może przelać się i porwać niebezpieczne osady do rzeki.
- Zagrożenie jest cały czas realne. Oczyszczalnia w Brześciu wymaga szybkiej modernizacji. Gdyby ścieki z lagun popłynęły do Bugu, doszłoby do silnego zanieczyszczenia nawet Zalewu Zegrzyńskiego i skażenia ujęć wody dla części Warszawy. Jest to bardzo groźne - podkreśla Mieczysław Burdzicki.
Natomiast Białorusini twierdzą, że nie mają pieniędzy na modernizację brzeskiej oczyszczalni. Unijny program TACIS zakłada międzynarodową pomoc dla Brześcia.
Duńska Agencja Ochrony Środowiska wystąpiła z ofertą partycypowania w modernizacji. Białorusini zwrócili się także do strony polskiej o pomoc w tym niezbędnym przedsięwzięciu.
Katarzyna Karpińska, p.o. dyrektora Biura Promocji i Informacji Ministerstwa Środowiska informuje Dziennik, że rozważane jest podjęcie decyzji strony polskiej w sprawie wsparcia realizacji duńsko-białoruskiego projektu dotyczącego oczyszczalni ścieków w Brześciu. - Wymaga to oceny zaproponowanych rozwiązań techniczno-technologicznych modernizacji oczyszczalni i zmniejszenia zanieczyszczenia wód granicznego odcinka oraz dolnego biegu rzeki Bug - wyjaśnia Katarzyna Karpińska.
Czy odpowiednio szybko nastąpią międzynarodowe działania? Podlascy ekolodzy obawiają się większego przyboru wód, podczas którego, jak mówią, zostałaby wypłukana z brzeskiej oczyszczalni cała tablica Mendelejewa.•