Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło po północy w okolicy Parczewa. Kierujący najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Przy samochodzie policjanci znaleźli ranną kobietę.
Zaalarmowani przez innych kierowców policjanci i ekipa pogotowia ratunkowego zastali przy samochodzie jedynie ranną kobietę. Obrażenia, jakich doznała były na tyle poważne, ze zabrano ją do szpitala.
Policjanci podejrzewają, że wraz z nią podróżowały jeszcze trzy lub cztery osoby. Ustalenie, która z nich siedziała za kierownicą jest już tylko kwestią czasu.
Policjanci sprawdzili, że kobieta, która wyszła z wypadku była nietrzeźwa. Intensywnie poszukują jej towarzyszy podróży. Lekarz z pogotowia dopatrzył się u niej urazu kręgosłupa.
Policjanci podejrzewają, że wraz z nią podróżowały jeszcze trzy lub cztery osoby. Ustalenie, która z nich siedziała za kierownicą jest już tylko kwestią czasu.
Policjanci sprawdzili, że kobieta, która wyszła z wypadku była nietrzeźwa. Intensywnie poszukują jej towarzyszy podróży. Lekarz z pogotowia dopatrzył się u niej urazu kręgosłupa.
