Wywóz odpadów podrożał i ludzie wyrzucają śmieci wprost do lasów lub na pobocza dróg.
- Boże kochany! Jak ludzie mogą wyrzucać śmieci wprost pod drzewa? - oburza się rolnik Franciszek Bojko. - Ważna dla nich jest tylko czystość na własnym podwórku! Na poboczach ul. Grabarskiej walają się śmieci. Ja staram się plastik, makulaturę i szkło segregować, by oddawać bez płacenia za wywóz.
- Mieszkańcy dzwonią do nas podając numery samochodów, którymi z prywatnych domków i ze sklepów z centrum miasta przywożone są worki z nieczystościami - mówi E. Czerniak. - Najczęściej podrzucają nam odpady ludzie z Sielczyka, Czosnówki, a nawet Białki. Od razu zgłaszamy te przypadki straży, która pomaga nam ustalić właścicieli samochodów. Potem wzywamy ich do wniesienia dobrowolnej zapłaty za wywóz śmieci. Nie ma przypadku, aby ktoś odmawiał. Złapani na gorącym uczynku chcą cicho załatwić sprawę i płacą kilkadziesiąt złotych.
Henryk Nędziak, zastępca komendanta Straży Miejskiej, potwierdza, że strażnicy mają dużo pracy z ustalaniem nazwisk osób zaśmiecających miasto. - Często udaje się nam trafić do nich, bo wyrzucili jakieś kwity z adresem - mówi komendant. - Od początku roku wymierzyliśmy osiem mandatów na łączną kwotę 450 zł za śmiecenie i pięć na kwotę 600 zł za brak dokumentacji na wywóz śmieci.
Nędziak dodaje, że sam dokładnie segreguje odpady i dzięki temu sporo przekazuje na surowce wtórne.
Wkrótce w Białej Podlaskiej pojawią się nowe pojemniki do segregacji. Roman Siekierka, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta poinformował nas, że do 25 lutego miasto otrzyma 37 dużych koszy siatkowych na surowce wtórne. Trafią do osiedli, nie tylko spółdzielczych.
Naczelnik Siekierka mówi, że dzięki konkursom ekologicznym i akcji popularyzacji tematu wśród uczniów i przedszkolaków, dało się zachęcić najmłodszych mieszańców miasta do segregacji odpadów. Trudniej do tego przekonać dorosłych, choć mandaty za zaśmiecanie powoli robią swoje.
- Bardzo potrzebne jest jednak ustawowe wprowadzenie podatku śmieciowego, który pozwoli na lepsze oczyszczanie poszczególnych miejscowości - podkreśla Roman Siekierka. Zapowiada też, że wkrótce miasto dostanie wsparcie Zakładu Karnego w sprzątaniu zanieczyszczonych terenów. 30 więźniów pomoże zbierać śmieci w lasach.