Stworzenie specjalnej strefy ekonomicznej natychmiast po wygranych wyborach zapowiada Dariusz Stefaniuk kandydat PiS na prezydenta Białej Podlaskiej.
Za wzór stawia 30-tysięczny Łuków, gdzie burmistrz Dariusz Szustek z PiS właśnie kończy uzbrajanie miejskiej strefy. Powstała jako podstrefa większej tarnobrzeskiej. - W międzyczasie znaleźliśmy pierwszego inwestora, który zbuduje tu fabrykę ciastek za 50 mln zł. Zatrudnienie na wstępie ma znaleźć 100 osób - podkreśla Szustek. - Biała Podlaska w tej części województwa jest największym miastem i powinna być liderem. To powinno nas zawstydzać, że mniejsze miasta chcą rozwijać swój potencjał tworząc strefy, a władze naszego miasta o tym zapominają - uważa wiceprzewodniczący rady miasta.
Tymczasem, prezydent miasta Andrzej Czapski mówi, że miasto zabiegało o przyłączenie do strefy suwalskiej oraz mieleckiej. - Przedstawiciele obu z nich byli na terenie lotniska. Ich zdaniem, obszar nie jest przygotowany. Warunkiem jest stworzenie tu odpowiedniej infrastruktury drogowej. Dopiero teraz zaczynamy przygotowanie projektów finansowania takich dróg. To trudne zadanie, bo ich budowa konkuruje z budową dróg w mieście. A ryzyko jest duże - przekonuje prezydent.
Władze Łukowa radzą, by sprawie nadać szybszy obrót. - Od 2016 r. mają wejść nowe regulacje prawne, które utrudnią nowym terenom włączenie do istniejących w Polsce stref - zaznacza Marcin Mateńko, zastępca burmistrza Łukowa.
Na pytanie, co wybrać - stworzenie strefy ekonomicznej czy rewitalizację dolny Krzny w Białej Podlaskiej, kandydat PiS odpowiada: - 90 proc. środków przeznaczyłbym na tereny inwestycyjne i tworzenie nowych miejsc pracy, a resztę na rewitalizację rzeki. O ten projekt mocno zabiega teraz prezydent Andrzej Czapski. Obecnie trwają konsultacje społeczne z mieszkańcami. Natomiast terenem bialskiego lotniska administruje Zakład Gospodarki Lokalowej. W przygotowywaniu jest procedura założenia tu cywilnego lotniska użytku.