Nie ponad pół miliona euro, a zaledwie 259 tys. euro – tyle wynosić ma przychód z sierpniowej aukcji Pride of Poland (Duma Polski) w Janowie Podlaskim. Tak źle jeszcze nie było.
W tym roku po raz pierwszy imprezy rozdzielono: Narodowy Pokaz Koni Czystej Krwi Arabskiej odbył się na warszawskim Służewcu, a aukcja Pride of Poland kilka dni później w stadninie w Janowie Podlaskim. Wystawiono tam 11 koni: pięć ze stadniny w Janowie, cztery z Michałowa, jednego konia wystawiła stadnina w Białce i jeden pochodził z hodowli prywatnej. Sprzedano zaledwie sześć za 501 tys. euro i taką kwotą chwalili się organizatorzy.
Od kilku dni mówiło się jednak, że aukcja takiej kwoty nie przyniosła, bo nie za wszystkie wylicytowane konie ostatecznie zapłacono. W poniedziałek zapytaliśmy o to rzecznika prasowego nadzorującego stadniny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Na odpowiedź jeszcze czekamy.
Wczoraj RMF FM poinformowało jednak, że aukcja nie przyniosła oczekiwanych zysków. Trzy klacze: Parmana (wylicytowana za 180 tys. euro), Elbera (52 tys. euro) i Perika (15 tys. euro) trafią ponownie do sprzedaży, bo ich nabywcy z Belgii i Izraela nie zapłacili za nie.
Sprawia to, że tegoroczna aukcja zakończyła się najniższym wynikiem od lat. W 2015 r. było to 4 mln euro, w 2016 r. – 1 mln 271 tys., w 2017 r. – 410 tys. euro, a w 2018 – 259 tys. euro.