Mimo że droga była tak zniszczona, że wyłączono ją z ruchu, to kierowca ciężarówki przewożącej olej opałowy, zlekceważył zakaz i w nią wjechał. Efekt? Złamana noga i "zaorana" nawierzchnia.
Kierujący cysterną, zlekceważył znak drogowy i wjechał na odcinek jezdni, na którym obowiązuje zakaz ruchu pojazdów. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Ciężarówka uszkodziła nawierzchnię, tworząc głębokie koleiny. 35-letni kierujący Man-em nie wyjechał już z bruzdy. Na dodatek złamał sobie nogę.
Cysterna przewoziła 5 tys. litrów oleju napędowego, który to przed przyjazdem policji został przetoczony do innej cysterny.
- Za zlekceważenie znaków drogowych 35-latek dostał mandat. Koszty naprawy uszkodzonej jezdni pokryje najprawdopodobniej właściciel pojazdów - informuje Dariusz Łukasiak z radzyńskiej policji.
To już kolejne takie zdarzenie w powiecie radzyńskim w ciągu kilkunastu godzin. Również w piątek dwa tiry "zaorały" nawierzchnię w Zbulitowie Małym.