Sześciu boisk, kortów tenisowych i remontu elewacji budynków szkoły podstawowej i gimnazjum doczekali się mieszkańcy. – To największa taka inwestycja w historii gminy – mówi wójt.
– To największa inwestycja w dziedzinie oświaty w historii gminy – przyznaje wójt. – Jej zaletą jest to, że posiadaliśmy przy szkole duży obszar, o powierzchni ponad trzech hektarów. Powstały boiska do wielu gier i rozgrywek. Mamy trawiasty stadion z pięciotorową bieżnią ze sztucznej nawierzchni i z widownią dla prawie 500 osób, kort tenisowy, boiska do koszykówki, siatkówki i piłki ręcznej. Mamy też dwie "zielone sale gimnastyczne”. To trawiaste boiska do zabaw i ćwiczeń na świeżym powietrzu – wylicza.
Budowa była w większości sfinansowana ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. – Inwestycja kosztowała 3,7 mln zł, z czego niespełna 3 mln to dofinansowanie – wylicza Murawski.
Z tych pieniędzy udało się też odnowić szkolne budynki. – Oprócz tego, w ramach kompleksu sportowego powstał parking, drogi wewnętrzne, oświetlenie, monitoring i budynek gospodarczy. Powstała też nadbudowa z trzema salami lekcyjnymi nad zapleczem sali gimnastycznej. Wszystkie obiekty szkoły przeszły też termomodernizację – tłumaczy wójt. – Wizualnie jest to coś pięknego. Robi wrażenie na osobach, które to widzą i mamy nadzieję, że spodoba się również uczniom.
Nauczyciele wierzą, że tak będzie. – Do tej pory mieliśmy do dyspozycji tylko halę sportową. Boiska były w takim stanie, że z nich nie korzystaliśmy. Halę dzielimy ze szkołą podstawową, więc część zajęć sportowych musiała się odbywać na korytarzach – mówi Anna Czubaj, dyrektor gimnazjum w Konstantynowie. – Pewnie w tenisa stołowego będziemy nadal grać na korytarzach, ale teraz mamy nawet korty tutaj tenisowe i możliwości, o których nikt nawet nie marzył.
Ale z kompleksu sportowego nie będą korzystać jedynie szkoły. – Podstawową funkcją kompleksu będą zajęcia uczniów, ale w weekendy i poza godzinami lekcji boiska będą otwarte. Będzie można z nich skorzystać bezpłatnie – zapowiada wójt.
– Szkoda by było, gdyby taki obiekt był otwarty tylko w godzinach pracy szkoły. Już wcześniej nasi absolwenci przychodzili do szkoły popołudniami i w porozumieniu z wójtem korzystali z sali gimnastycznej – potwierdza Anna Czubaj.
– Myślę, że gmina się rozbudowuje i bardzo dobrze, że powstały boiska, bo dzieci już się cieszą – ocenia Antoni Tymoszuk, mieszkaniec Konstantynowa. – Mam sklep i słyszę od ludzi, którzy tu przychodzą, że są z tego zadowoleni.