Czy lubelscy leśnicy wydadzą pozytywną opinię w sprawie przeznaczenia terenów leśnych pod Białą Podlaską na inwestycję
E & K? Sygnały są sprzeczne
Sprawa trafiła do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie po lipcowej wizycie Komisji Rady Gospodarki Przestrzennej w Białej Podlaskiej. - Członkowie komisji docenili nasze ustępstwa - twierdzi Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska. - Jednak jej opinia nie dała ministrowi środowiska podstaw do wydania decyzji przed urlopem. Komplet dokumentów trafił więc do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
Lubelscy leśnicy nabrali wody w usta. Z nieoficjalnych informacji wynika, że za pozytywną opinią przemawia lobbing działaczy SLD z Podlasia, zainteresowanych rozpoczęciem inwestycji. Leśnicy obawiają się jednak nieprecyzyjnych zapisów w dokumentach. Ich zdaniem kilkaset hektarów łatwo może zamienić się w kilka tysięcy. - Dziwne, że inwestorzy w ogóle nie interesują się tysiącami hektarów pól i nieużytków pod Białą Podlaską. Ich właściciele chętnie je sprzedadzą. Oni jednak uparli się, że chcą las - mówią nieoficjalnie.
Wiadomo, że opinia będzie gotowa za dwa tygodnie, a ostateczna decyzja jest i tak w rękach ministra środowiska.
Tymczasem wczorajszy Puls Biznesu poinformował, że minister po powrocie z urlopu podpisze korzystny dla inwestora dokument.
Ministerstwo dementuje tę informację. Rozstrzygnięcia należy się jej spodziewać w drugiej połowie sierpnia. - Nasze postanowienie, o ile będzie zgodne z oczekiwaniami wnioskodawcy, nie oznacza błogosławieństwa w rodzaju: idźcie i wycinajcie. Pozwoli jedynie rozpocząć opracowywanie planu zagospodarowania przestrzennego gminy - mówi Zofia Chrempińska, p.o. dyrektor Departamentu Lasów w Ministerstwie Środowiska.
- I o to nam chodzi - komentuje wójt Panasiuk. 15 lipca złożył na biurku szefa resortu środowiska ponowny wniosek o zmianę przeznaczenia terenów leśnych na obszarze około 500 hektarów. Zrezygnowano z prawie 400 hektarów tzw. starodrzewia. - W lubelskiej dyrekcji zażądali od nas mapki wskazującej, które tereny pójdą pod inwestycję. Niezwłocznie dostarczyliśmy plan, ale moim zdaniem to szukanie dziury w całym.
Jego zdaniem jeszcze realny jest termin rozpoczęcia budowy w tym roku. Oczywiście po uwzględnieniu czasu potrzebnego na domknięcie wymaganych procedur.
Wczorajszy Puls Biznesu wytknął tureckiemu inwestorowi, że wymieniana przez niego jako partner kanadyjska firma Whitewater West Industries zaprzeczyła informacjom o współpracy w sprawie centrum rozrywki wodnej. - Tytuł ("Panie Toy, co Pan u nas kombinuje” - red.) sugerujący kombinowanie nie przystoi tak renomowanej gazecie. To język bulwarowy. Wszystkie zarzuty wynikają z nieznajomości problematyki, która nie jest łatwa - mówi Ryszard Grabas, wiceprezes spółki E & K.
Beata Malczuk, Rafał Szostak
Co, za ile i kiedy?
z lotniskiem i strefą, czyli przyspieszenia programu budowy autostrady i szybkiej kolei na odcinku Warszawa-Terespol łączny koszt planowanego kompleksu wynosi ok. 5,7 mld dolarów. Oprócz
międzynarodowego lotniska i portu cargo inwestycja to m.in. osiedle mieszkaniowe, ośrodek uniwersytecki, centrum medyczne
i konferencyjne, hotele, aquapark, kościół, tor wyścigowy Formuły 1. Według planów przedsięwzięcie ma być zakończone 1 lipca 2006.