Listonosz wziął z pocztowej kasy ponad 23 tys. zł. Zamiast przekazać pieniądze emerytom i rencistom, przepił gotówkę. Wpadł bo roznosił przesyłki po pianemu.
- W trakcie rozliczania listonosza okazało się, że nie ma on pobranych wcześniej pieniędzy - mówi Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Mężczyzna twierdził, że zgubił je w trakcie roznoszenia poczty w swoim rejonie. Wskazał przy tym konkretną ulicę.
Listonosz przekonywał, że mógł zgubić pieniądze, kiedy przewrócił się na rowerze. Policjanci sprawdzili trzeźwość 59-latka. Okazało się, że listonosz ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do aresztu.