

53-letni mężczyzna został postrzelony w nogę przez swego zięcia. Prawdopodobnie do wystrzału doszło przypadkowo.

Tuż po dramatycznym wydarzeniu obaj usiłowali jednak ukryć fakt strzału z nielegalnej broni. Gdy policjanci z Białej Podlaskiej otrzymali informację ze szpitala o tym, że trafił tam 53-letni mężczyzna z raną postrzałową prawej nogi, pokrzywdzony wymyślił historię.
Według jego relacji, znalazł nabój i wrzucił go do paleniska. Pocisk wybuchł i ranił go w nogę.
W gminie Łomazy policjanci jednak znaleźli nielegalnie posiadaną przez 33-latka broń oraz kilka sztuk amunicji. Przedmioty zostały zabezpieczone do badań, a właściciel broni został zatrzymany. Trafił do aresztu policyjnego.
Jego teść przeszedł operację.
53-latkowi nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci wyjaśniają, w jakich okolicznościach doszło do strzału. Zapowiadają, że 33-latek może odpowiadać za nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz uszkodzenie ciała.
Niebawem zgromadzony materiał trafi do bialskiej prokuratury, która podejmie decyzję w sprawie 33-latka.