Łuków. Niby miasto, a woda ze studni

Miejska sieć wodociągowa kończy się ok. 150 metrów od domów na ul. Międzyrzeckiej, których mieszkańcy zamiast z wodociągu mają wodę z prywatnych studni z hydroforami. Ich zdaniem, miasto powinno wybudować odcinek sieci wodociągowej, tym bardziej, że w ich sąsiedztwie powstają kolejne domy. - Sieć kanalizacyjna do nas dociera, ale wodę czerpiemy z własnych studni. Niestety, jej jakość pozostawia wiele do życzenia. Badania wykazały, że ma np. zbyt wysoki poziom manganu - mówi pan Adam, mieszkaniec ul. Międzyrzeckiej za torami. - Dlatego do gotowania i picia używamy najczęściej wody butelkowanej, ze sklepu - dodaje.

Przedsiębiorstwo Usług i Inżynierii Komunalnej w Łukowie oszacowało, że koszt budowy nowego odcinka sieci wodociągowej to ok. 68 tys. zł. - Teraz miasto ma pilniejsze wydatki. Ale w przyszłości, niewykluczone, że wodociąg tam będzie - mówi burmistrz Łukowa, Dariusz Szustek.

Mieszkańcy twierdzą, że gdy nabywali działki pod budowę swoich domów, otrzymali ustne zapewnienie z magistratu o doprowadzeniu sieci wodociągowej. - Z mojej strony taka obietnica na pewno nie padła, nie mogę jednak odpowiadać za deklaracje poprzednika - odpiera burmistrz. - Nikt tych ludzi nie wpuścił w maliny. Kupowali działki i doskonale wiedzieli, że tam wodociągu nie ma. Takiego dokonali wyboru - dodaje.

- To jedno z zadań samorządu, by zapewnić mieszkańcom dostęp do kanalizacji i wodociągu - uważa pan Adam.

- To nie jedyny odcinek pozbawiony miejskich wodociągów - odpowiada burmistrz i dodaje: Spełnienie jednego życzenia spowoduje lawinę kolejnych wniosków od mieszkańców.

Tymczasem, jak zaznacza Szustek, Przedsiębiorstwo Usług i Inżynierii Komunalnej ma już zaplanowany harmonogram prac. - W pierwszej kolejności jest modernizacja tych miejskich wodociągów, które są wykonane z azbestu - tłumaczy burmistrz. Na razie, za torami przy ul. Międzyrzeckiej, sieć wodociągowa nie powstanie.