49-letni mieszkaniec gminy Piszczac zginął podczas pracy przy rozładunku wagonów kolejowych w Małaszewiczach. Potrąciła go koparka, którą operował mężczyzna po alkoholu.
- Do śmierci doszło najprawdopodobniej na skutek upadku z górnej krawędzi wagonu – wyjaśnia Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.
Stanisław Stróżak, prokurator rejonowy w Białej Podlaskiej informuje, że w trakcie wypadku 49-latek został uderzony łyżką koparki. Policja zatrzymała operatora koperki, gdyż był pod wpływem alkoholu.