

Bialska Straż Miejska rozbudowała swoją sieć monitoringu. W mieście pojawią się też fotopułapki.

– Mamy już kilkadziesiąt kamer na terenie miasta. Monitoring jest teraz imponujący – podkreśla prezydent Dariusz Stefaniuk.
– Do tego zakupiliśmy trzy kamery fotopułapki, które będą sukcesywnie rozmieszczane w miejscach gdzie pojawiają się dzikie wysypiska: w parkach, w lasach czy na lotnisku – zaznacza z kolei wiceprezydent Adam Chodziński. – Mieszkańcy muszą być świadomi, że mogą być nagrani i doprowadzeni do wymiaru sprawiedliwości gdy degradują środowisko – dodaje Chodziński.
Tylko przez miesiąc bialscy strażnicy odkryli ponad 20 takich dzikich wysypisk. Sprawcy mogą dostać 500 zł mandatu.
Bialska Straż Miejska liczy ponad 20 funkcjonariuszy, którzy pracują całodobowo. – Nie zwiększamy budżetu dla straży. Moim założeniem jest aby strażnicy byli bardziej efektywni przy takim samym budżecie – tłumaczy Stefaniuk.