Nowe życie wkroczyło do starego gmachu przy ul. Warszawskiej.
- Dobrze, że Caritas zadbał o remont i modernizację starego szpitala. Prace konserwatorskie wykonywane są zgodnie z naszymi wytycznymi czyli szacunkiem dla przeszłości tego cennego obiektu. Utrzymany został układ wewnętrznych korytarzy. Cieszę się nawet z pozostawienia starej posadzki - podkreśla Janusz Maraśkiewicz, bialski konserwator zabytków.
Andrzej Kwaśniewski, kierownik koordynujący prace inwestycyjne w Ośrodku Misericordia, przyznaje, że aż trzy lata trwały przygotowania olbrzymiej dokumentacji oraz poszukiwanie pieniędzy za które zrobiono gruntowny remont. - Na szczęście współpraca z miastem była dobra - zaznacza Andrzej Kwaśniewski. I dodaje, że wykonanie olbrzymiego dachu i innych prac remontowych było możliwe dzięki wsparciu ministerstwa oraz niemieckiej fundacji kościelnej "Renovabis”.
- W sumie na remont zabytkowego szpitala wydano około 3 mln złotych - mówi ks. Krzysztof Hapon, dyrektor Caritas diecezji siedleckiej . -To nasze największe przedsięwzięcie inwestycyjne. Liczymy na dalsze dotacje z resortu kultury i funduszu kościelnego. Mamy nadzieję, że do końca roku zakończymy konserwację całego obiektu i zagospodarujemy park.
Remont trwa a w kilku przestronnych salach działa już Środowiskowy Dom Samopomocy, w którym trzydziestu podopiecznych znalazło dobre warunki.
- Możemy jeszcze przyjąć na zajęcia nawet dziesięć kolejnych chorych psychicznie lub upośledzonych umysłowo osób - mówi Elżbieta Siwiak, kierująca domem.
Od 1 kwietnia w odnowionym szpitalu będzie czynna kuchnia dla ubogich. Jeśli zajdzie taka potrzeba, może przygotować nawet 250 posiłków.
Później zostanie otwarta świetlica socjoterapeutyczna dla dzieci i starszych osób.
W zabytkowych wnętrzach jest tyle miejsca, że najprawdopodobniej powstanie tu jeszcze ośrodek interwencji kryzysowej oraz ośrodek formacyjno-szkoleniowy, który będzie korzystał z dwóch sal konferencyjnych i sal noclegowych koło kaplicy.