Zamaskowany w kapturze i szaliku młody mężczyzna z nożem w ręku usiłował wymusić wydanie pieniędzy w bialskim banku. Przeraził go jednak krzyk pracujących tam kobiet, które wzywały policję. Napastnik uciekł.
Na twarz zaciągnął szalik. Trzymał w ręku nóż. Skierował go w stronę pracowników i zażądał wydania pieniędzy.
Pracownice przedstawicielstwa banku zaczęły głośno krzyczeć "Policja! Policja!”. Poskutkowało.
- Napastnik zbiegł z lokalu, nie osiągając swojego celu - informuje Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.
Policja szuka sprawcy napadu.