Nowo powołana komisja przestawi na dzisiejszej sesji poprawioną wersję programu prac Miejskiej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Programu, którego skłóceni radni nie mogą uchwalić już od kilku miesięcy.
W nowym składzie komisji znaleźli się dwaj radni, którzy już zapowiedzieli, że nie będą pobierać diet za pracę w komisji. Są to Zbigniew Zemło (przewodniczący) i Ireneusz Goławski.
Ponadto komisję tworzą przedstawiciele komendy policji, sanepidu, psycholog, pełnomocnik zarządu ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, pedagog oraz dwóch członków klubu AA.
Nowa komisja zamierza zaproponować dziś kilka zmian. Jedna z nich to zasada zabraniająca jej członkom realizowania programu tego gremium (było to jednym z punktów zapalnych w konflikcie). Kolejna zmiana dotyczy wynagrodzenia dla osób realizujących program. Będą najniższe z dopuszczanych w obowiązującej ustawie. Członkowie komisji mieliby dostawać nie od 30 do 40 złotych, ale jedynie 20 złotych brutto za godzinę realizacji programu.
- Będziemy starać się stawiać przede wszystkim na dzieci i ich dobro. Z pieniędzy na edukację publiczną chcemy zabrać 15 tysięcy i przeznaczyć je na funkcjonowanie punktów konsultacyjnych, w którym każdy człowiek w potrzebie będzie mógł przyjść po radę - zapowiada Zbigniew Zemło. Działania komisji mają kłaść większy nacisk na organizowanie edukacyjnych przedstawień teatralnych. Zdaniem komisji taka forma przeciwdziałania patologiom i przemocy nalepiej trafia do młodych ludzi. Jeśli rada tym razem wreszcie uchwali program a szkoły, harcerze i poradnia zdołają się rozliczyć z wydatków, to dostaną pieniądze - zapowiada burmistrz Krzysztof Tymoszuk.
Najdzieję na dobre zakończenie ma też Zbigniew Zemło: - Jeśli program zostanie uchwalony dzisiaj to jest szansa na jego zrealizowanie do końca roku.