11 owiec stracił gospodarz w miejscowości Koszoły w gminie Łomazy. Sprawą zajęła się policja
– Owce były na ogrodzonym wybiegu. Byłem w pracy, rodzina zadzwoniła do mnie rano w sobotę, że 11 owiec zostało pogryzionych– relacjonuje Rafał Tokarski, właściciel gospodarstwa.
Te, które były z jagniętami w innej zagrodzie nie ucierpiały. Niektóre pogryzione zwierzęta jeszcze żyły. Tokarski wezwał lekarza weterynarza, który je uśpił. – Jednak zanim to nastąpiło, niestety długo się męczyły. Moim zdaniem to pies je zagryzł– uważa gospodarz.
Sprawą zajęła się policja. – Ustalamy okoliczności zdarzenia– mówi podkomisarz Barbara Salczyńska -Pyrchla, rzecznik bialskiej policji. Funkcjonariusze byli na miejscu zaraz po zgłoszeniu. – Przeprowadziliśmy czynności, w tym oględziny, które pozwolą nam ustalić szczegóły tej sprawy. Wstępnie bierzemy pod uwagę że owce mogły zostać pogryzione przez psy. A w takim wypadku będziemy ustalać ewentualnych właścicieli czworonogów – dodaje rzecznik.