Na zdjęciu umieszczonym w popularnym portalu społecznościowym widać, jak po sałacie chodzi robak. Szpital tłumaczy, że to „incydentalny przypadek”. A sanepid uspokaja, że to gąsienica błyszczki jarzeniówki – niegroźna dla ludzi.
Internautka Migotka Mi zamieściła zdjęcia na facebookowej grupie „Mamy Biała Podlaska Sprzedam/Oddam/Wymienię i nie tylko”. – Śniadanie z dodatkiem żywego białka – napisała.
– Żywy robak spacerował po sałacie. Zgłosiłam to personelowi szpitala. Reakcja była taka: „Oj, oj do kosza Pani to wyrzuci”. Ale zanim wyrzuciłam, postanowiłam podzielić się tym na Facebooku – opowiada nam kobieta.
Na reakcje innych internautów nie trzeba było długo czekać.
„W sezonie zimowym, jak byłam z synem w szpitalu, to dostaliśmy sałatę z czarną ziemią. Całkiem sporo tej ziemi było” – napisała inna użytkowniczka.
Szpital tłumaczy, że taka sytuacja miała charakter incydentalny i nie rzutuje na jakość oferowanych w placówce posiłków.
Personel szpitala oraz firmy cateringowej przeprosił pacjentkę za zaistniałą sytuację.
– Usługi żywieniowe w naszym szpitalu są restrykcyjnie kontrolowane przez Sanepid – podkreśla Magdalena Us, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. Ostatnia taka kontrola odbyła się w czerwcu i nie wykazała żadnych nieprawidłowości. – Wcześniej nie docierały do nas niepokojące sygnały. Staramy się dbać o jakość posiłków i komfort pobytu w oddziałach – zapewnia rzeczniczka.
Pacjenci mogą też wyrażać swoje opinie o posiłkach w ankietach. 42,6 proc. ankietowanych oceniało je bardzo dobrze, a 43,4 proc. dobrze.
Z kolei dyrektor szpitala Dariusz Oleński dodaje, że „sama pracownica firmy zasygnalizowała, że pani pozyskała gąsienicę do zdjęcia od innej sąsiadki z łóżka obok”.
– Nawet jeżeli tak się stało, to czy nikomu nigdy nie przytrafiło się, aby wiosną na talerzu w warzywach znalazł się owad lub larwa? Pomimo starannego umycia warzyw? Czy nie jest to możliwe przy przygotowaniu 600 obiadów jednego dnia? – pyta dyr. Oleński. – Nikt nikomu nie chce wyrządzić krzywdy ani przemycić robaka do pożywienia. Proszę o odrobinę dystansu – dodaje.
W ocenie bialskiego sanepidu ten robak to gąsienica błyszczki jarzeniówki – motyla żerującego na sałacie. Nie zagraża on w żaden sposób człowiekowi.