To mogło się skończyć tragicznie. Na szczęście 23-letni kierowca i jego 20-letnia pasażerka przeżyli. Trafili do szpitala. Wypadek młodych ludzi wydarzył się w noworoczny poranek.
Do zdarzenia doszło w środę o świcie, przed godziną 5. Volkswagenem podróżowali 23-letni kierowca. Miał 20-letnią pasażerkę.
Na prostym odcinku drogi krajowej nr 2 w miejscowości Wólka Dobryńska samochód zjechał na pobocze. Tam uderzył w metalową barierkę oraz betonowy przepust, po czym zatrzymał się w rowie.
- Oboje znajdowali się poza wrakiem uszkodzonego auta. Prawdopodobnie podczas zdarzenia nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Obydwie osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Została od nich pobrana krew do badań na zawartość substancji zabronionych - informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka policji w Białej Podlaskiej.
Wyjaśnia, że młody kierowca w ogóle nie powinien prowadzić, bo ma na koncie dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami. Poza tym, w trakcie wykonywania czynności znaleziono przy nim zielony susz roślinny. Wstępne badania wykazały, że to marihuana.