W niedzielę przed południem na komendę w Białej Podlaskiej przyjechały motorowerem dwie młode osoby.
- W trakcie rozmowy z nimi oficer dyżurny poczuł od kierującego woń alkoholu. Okazało się, że 18-latek ma w organizmie 1,2 promila - informuje Jarosław Janicki z lubelskiej policji.
Chłopak miał też sądowy zakaz kierowania pojazdami. Mimo to przywiózł 16-latka na komendę, bo ten go o to poprosił. Chciał odzyskać motocykl MZ, który policja mu odebrała w nocy z soboty na niedzielę za jazdę po alkoholu.
Teraz odbydwaj mają kłopoty.