Szkodliwy pociąg nie tylko do alkoholu, ale też do jazdy rowerem ma 21-letni bialczanin. W czwartek wieczorem aż dwukrotnie był zatrzymany przez policję, gdy kierował jednośladem.
Użyty alkometr wykazał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Po zakończeniu badania policjanci odwieźli zatrzymanego do domu.
Wkrótce po odjeździe funkcjonariuszy, 21-latek wyszedł z domu i ponownie wsiadł na rower. Około godz. 22 na ul. Lubelskiej zatrzymał go inny patrol policji. Kolejne badanie potwierdziło, że miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.
- Uparty rowerzysta odpowie za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości oraz za niestosowanie się do wyroku sądu. Mimo młodego wieku, posiada bowiem już dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, w tym jeden obejmujący rowery. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – informuje Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.