Jest akt oskarżenia w sprawie brutalnego zabójstwa 32-latka z Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna został wywieziony do lasu, skatowany i zgwałcony. Zbrodnię miała zaplanować m.in. jego była dziewczyna, której nie oddał 800 zł
39-letnia Białorusinka, Galina J. to z zawodu krawcowa, matka czworga dzieci. Wraz z nią w procesie przed Sądem Okręgowym w Lublinie odpowiadał będzie jej chłopak – 26-letni Michał W. To główni oskarżeni, którym zarzucono zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Na ławie oskarżonych zasiądzie również 32-letnia Natalia M., która miała pomagać mordercom.
Z ustaleń prokuratury wynika, że zarówno Natalia M. jak i Galina J. byli w „bliskich relacjach” z późniejszą ofiarą –Pawłem T.
Mężczyzna pożyczył od Białorusinki 800 zł, a od drugiej z kobiet 100 zł. Później jednak nie oddawał pieniędzy. Nie mógł też pogodzić się z rozstaniem z kobietami. Nachodził je, dzwonił i wysłał sms-y. Byłe dziewczyny postanowiły więc zmusić mężczyznę, by przestał je nękać. Chciały go nastraszyć i upokorzyć.
– Mieliśmy go tylko pobić i zgwałcić – tłumaczyła później śledczym Natalia M. Dodała, że 32-latek miał być zmuszony do podpisania zgody do publikację w sieci nagrania z gwałtu. Kobiety chciały go w ten sposób szantażować.
Z akt sprawy wynika, że 16 grudnia ubiegłego roku Natalia M. wywabiła 32-latka z jego mieszkania w Międzyrzecu Podlaskim. Na zewnątrz czekał na niego Michał W. – nowy partner Galiny J. Kilka razy kopnął mężczyznę w twarz i uderzył go kijem baseballowym w głowę. Wrzucił Pawła do bagażnika swojego volkswagena passata, po czym razem z Galiną J. ruszyli w kierunku Sitna.
Po drodze zatrzymali się na chwilę. Zabrali Pawłowi telefon komórkowy. Michał W. ponownie go pobił i skrępował taśmą. Ranny mężczyzna prosił, żeby go puścili. Obiecał, że odda więcej niż pożyczył.
– Nie o to chodzi – skwitował Michał W.
Wywieźli swoją ofiarę do lasu w miejscowości Dołha. Michał W. wyciągnął 32-latka z bagażnika, a potem z całej siły kopał po głowie. Galina J. sięgnęła po wibrator, który próbowała wcisnąć w usta ofiary. Paweł T. wyzywał ją i pluł w twarz. Przyglądający się temu Michał W. dwa razy kopnął go w twarz. Mężczyzna przestał się opierać. Po chwili Galina kilka razy brutalnie wepchnęła wibrator w odbyt ofiary. Jej chłopak nagrywał wszystko telefonem. Oprawcy mieli przy sobie oświadczenie, w którym mężczyzna zgadza się na publikację nagrania w internecie. Nie był jednak w stanie niczego podpisać.
Na koniec Galina J. stwierdziła, że „da mu się napić” i nasikała 32-latkowi na twarz. Napastnicy zostawili go w lesie, na pewną śmierć. Następnego dnia na zmasakrowane zwłoki trafili spacerowicze
Policjanci szybko zatrzymali podejrzanych o zabójstwo. W sprawie zabezpieczono również szereg śladów dowodzących, że to Galina J. i jej chłopak zabili 32-latka. Oboje nie przyznają się do winy. Grozi im od 12 lat więzienia do dożywocia. Galina J. odpowiadała już przed sądem m.in. za znęcanie się. Postępowanie w tej sprawie zostało jednak warunkowo umorzone.