
Przez dwa województwa gonili policjanci samochód, którym jechał Bogusław S. Uciekinier wpadł w końcu do rowu. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym.

- Kierowca chwilę po unieruchomieniu pojazdu ponownie ruszył i rozpoczął szaleńczą ucieczkę – mówi Krzysztof Semeniuk, z policji w Białek Podlaskiej. Ścigali go przez dwa województwa i trzy powiaty.
Najpierw mercedes jechał w kierunku Łosic. Wjechał na teren województwa mazowieckiego. Potem kierowca zawrócił. Wjechał na teren powiatu bialskiego. Drogą krajową nr 2 uciekał w kierunku Siedlec. Policjanci organizowali blokady.
W miejscowości Zbuczyn, w powiecie siedleckim, zjechał z krajowej drogi nr 2 i ruszył w kierunku Łukowa. W miejscowości Krynka Łukowska wjechał do rowu. To był koniec jego ucieczki.
Kierowca Bogdan S., mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego był poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Elblągu, oraz Prokuraturę Rejonową w Iławie.
Odpowie też za wczorajszy rajd. Usłyszy zarzut zmuszania policjantów do zaniechania czynności służbowych.