Dwudziestoma miejscami dysponuje noclegownia przy ulicy Narutowicza w Białej Podlaskiej. Na razie nie ma kompletu. Nocuje tam 6 - 7 osób.
Straż Miejska czuwa też nad pijanymi mieszkańcami, którzy zagrażają otoczeniu. Są agresywni wobec przechodniów lub mogą spowodować wypadek, wkraczając na jezdnię - Jeżeli ktoś jest w stanie upojenia i nie ma z nim kontaktu, zabieramy go na izbę przyjęć. Potem odwozimy do domu. Usuwamy też pijanych zasypiających na klatkach schodowych. We wtorek dwóch takich zastaliśmy w bloku przy al. Tysiąclecia. Byli w stanie iść w swoją stronę o własnych siłach - mówi Artur Żukowski, komendant SM. Lekarze wciąż przestrzegają. Nadużywanie alkoholu i długie pozostawanie na mrozie może się dramatycznie skończyć. Ciężkie odmrożenia lub śmierć, to najczęściej spotyka nietrzeźwych nocujących na dworze.