115 tys. zł - tyle udało się zebrać wolontariuszom podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Białej Podlaskiej. To stan na poniedziałek, ale wiadomo, że kwota będzie większa.
Dojdą jeszcze pieniądze uzyskane z licytacji, które odbyły się w niedzielę na Placu Wolności. A padały tam rekordy. Najcenniejsze okazało się złote serduszko z 1996 roku. 21 lat temu kupiła je firma Pol-Kres i teraz oddała "pod młotek". W niedzielnej licytacji serduszko poszło za 5 tys. zł.
Ale wystawionych przedmiotów było więcej. Zlicytowano wszystko i nic nie poszło poniżej 200 złotych. Z uwagi na intensywną licytację opóźniono nawet światełko do nieba.
– Idziemy na rekord i to nawet nie ten finansowy, ale najważniejszy rekord bycia razem i rekord hojności – mówił podczas licytacji dr Riad Haidar ordynator neonatologii bialskiego szpitali i szef tutejszego sztabu.
Jego oddział nosi właśnie imię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sumie do bialskiego szpitala jak dotąd trafił sprzęt od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy warty blisko 4,5 mln zł. A sam oddział neonatologiczny w 90 proc. jest wyposażony w sprzęt od orkiestry. W ubiegłym roku szpital dostał nowoczesny ultrasonograf na oddział pediatrii i nowe łóżka dziecięce. Do tego kardiomonitory i sprzęt monitorujący funkcje życiowe.
Podczas finału WOŚP w Białej Podlaskiej i okolicy kwestowało 450 wolontariuszy.