Dwóch braci, początkujących włamywaczy, próbowało okraść samochód. Jeden z nich narobił przy tym tyle hałasu, że zaalarmował właściciela pojazdu. Włamywacz-amator nie uciekł daleko i nie znalazł dobrej kryjówki. Zatrzymała go policja.
Właściciela nieruchomości zaniepokoił hałas. Kiedy podszedł do pojazdu zauważył jak wysiada z niego mężczyzna i ucieka. Kilkanaście minut później policjanci zatrzymali podejrzanego, który ukrywał się w garażu kilka posesji dalej.
36-letni Zbigniew F. w czasie zatrzymania miał prawie 1,9 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili ponadto, iż jego wspólnikiem okazał się 46-letni Henryk F., brat zatrzymanego. Ten miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Obu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.