Pożar strawił cały dobytek rodziny Rogoźnickich w Rokitnie. Potrzeba jest im pomoc finansowa.
Do pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Doszczętnie spaliły się zabudowania gospodarcze, a w nich zboże, zaparkowane tam trzy samochody oraz ciągnik i przyczepy rolnicze. – Wartość strat oszacowana została wstępnie na kwotę nie mniejszą niż 200 tys. zł – zaznacza Barbara Salczyńska–Pyrchla, rzecznik bialskiej policji.
Na szczęście ogień nie zdążył zająć domu państwa Rogoźnickich. – Rodzina z czwórką dzieci ma dach nad głową, ale odbudowa strat powstałych w następstwie pożaru zajmie wiele czasu, energii, a przede wszystkim pieniędzy – zaznacza Dominika Wawryniuk z opieki społecznej, która zorganizowała w internecie zbiórką na rzecz poszkodowanej rodziny.
– W sumie trzy budynki się spaliły, nie ma z czego odbudowywać, trzeba stawiać na nowo. Przynajmniej jeden budynek chcemy przed zimą postawić, aby było gdzie zboże zmagazynować – przyznaje Marcin Rogoźnicki.
Rodzina utrzymuje się głównie z gospodarstwa, pan Marcin dorabia jeszcze jako pilarz w lesie. – Najbardziej potrzebna jest nam pomoc finansowa, bo chociaż gospodarstwo było ubezpieczone, to na przykład ubezpieczyciele nie za bardzo chcą nam zrekompensować straty maszyn rolniczych – zaznacza Rogoźnicki. – Poza tym przynajmniej jeden samochód muszę kupić, żeby dzieci do szkoły dowozić.
Okazuje się, że płomienie błyskawicznie się rozprzestrzeniały, a domownicy pomimo pomocy sąsiadów nie mieli szans na ocalenie majątku. Z pożarem walczyło kilka zastępów straży pożarnej, ale na miejscu zostały tylko zgliszcza.
– Siła żywiołu strawiła całe tegoroczne zbiory w postaci ok. 70 ton zboża, budynki gospodarcze: stodołę, garaże z całym wyposażeniem, maszyny rolnicze: ciągnik, dwie przyczepy, rozsiewacz do nawozu oraz trzy samochody osobowe i motor. Uszkodzeniu uległ siewnik. Spalony został także materiał opałowy na zimę w postaci drewna – wylicza Wawryniuk.
Wstępną przyczyną pożaru było zwarcie w samochodzie.
Na Facebooku powstała grupa "Pożar w Rokitnie", gdzie odbywają się licytacje na rzecz pogorzelców. Wsparcie zaoferowała też gmina Rokitno. Pan Marcin podaje swój numer telefonu dla wszystkich darczynców: 885-596-339.