Zażalenie ratowników z bialskiego pogotowia na umorzenie śledztwa zostało częściowo uwzględnione. Sąd zaleca prokuraturze ponowne zbadanie wątku przekroczenia uprawnień przez byłego dyrektora placówki.
W maju 17 pracowników pogotowia złożyło zażalenie do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej na umorzone w marcu śledztwo w sprawie byłego szefa placówki. Dochodzenie śledczy wszczęli w sierpniu ubiegłego roku. Zawiadomienie złożył senator Grzegorz Bierecki. Było ono wynikiem skarg ratowników, którzy zarzucali byłemu dyrektorowi mobbing i domagali się jego odwołania. Jednak prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.
– Z taką decyzją się nie zgadzamy, uważamy że sprawę zamieciono pod dywan. A my nadal podtrzymujemy swoje zarzuty – tłumaczył jeden z ratowników, którzy zgłosili zażalenie. Sąd Rejonowy zaleca ponowne zbadanie wątku przekroczenia uprawnień przez byłego dyrektora poprzez złośliwe naruszanie praw pracowniczych i podaje listę czynności.
Jak informuje Magdalena Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie prokuratura ma m.in. przesłuchać jednego z pokrzywdzonych oraz kierowników filii pogotowia z Parczewa i Radzynia Podlaskiego, a także odebrać szczegółowe zeznania od osób które przeprowadzały kontrole w pogotowiu w 2016 roku z ramienia Państwowej Inspekcji Pracy oraz Zarządu Województwa Lubelskiego. W razie konieczności ma rozważyć ponowne przesłuchanie pozostałych pokrzywdzonych i doprowadzić do konfrontacji m.in. z byłym dyrektorem. Natomiast pozostałe wątki, m.in. niedopełnienia obowiązków służbowych przez byłego szefa pogotowia sąd pozostawia bez rozpoznania.
Orzeczenie jest prawomocne. Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej jeszcze nie otrzymała postanowienia. - Jednocześnie informuję, że po nadesłaniu postanowienia oraz akt sprawy, zostanie ona zarejestrowana celem kontynuowania postanowienia w zakresie w jakim sąd postanowił uchylić decyzję merytoryczną - podkreśla Edyta Winiarek prokurator rejonowy.
Przypomnijmy że w sierpniu ubiegłego roku Urząd Marszałkowski ostatecznie zdecydował o odwołaniu dyrektora z pełnionej funkcji, tłumacząc jednak, że nie ma to związku z wynikami kontroli. We wrześniu Roman Filip został zatrudniony w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej na stanowisku zastępcy dyrektora. Obecnie bialskim pogotowiem kieruje Tadeusz Łazowski, były wieloletni starosta bialski.