Serduszko Natalii ma tylko jedną komorę. Nie daje rady pompować krwi. Dziewczynkę czeka operacja w Monachium.
- Córeczka urodziła się z jedną komorą serduszka. Pięć dni po narodzeniu miała pierwszą operację, którą w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu przeprowadził jeden z najwybitniejszych w Europie kardiochirurgów dziecięcych, prof. Edward Malec - mówi Jarosław Połynko, ojciec Natalii.
Profesor musiał jednak wyjechać do Niemiec. Wyznaczył termin drugiej operacji - na styczeń. Ale trzeba zawieźć dziecko do Monachium
- Mamy już wykupione bilety na 21 stycznia - dodaje Połynko. - Operacja kosztuje ponad 16 tys. euro, czyli około 60 tys. zł.
Rodziców Natalki nie stać na pokrycie kosztów operacji. Najpierw dostali wsparcie Fundacji na rzecz Dzieci z Wadami Serca Cor Infantis. Potem z pomocą pospieszył znany z akcji charytatywnych Marcin Duszek, radny powiatu bialskiego, który z wolontariuszami przystąpił do publicznej zbiórki na rzecz operacji dziewczynki.
- Dzięki życzliwości bialskich proboszczów udało się naszym studentom i uczniom przeprowadzić pod kościołami zbiórkę do puszek - mówi Marcin Duszek. - W najbliższą sobotę o godz. 18 w sali AWF (Akademicka 2) przeprowadzimy aukcję darów i gadżetów na rzecz ratowania Natalki. Na aukcję studenci z AWF przekazali piłki i koszulki z autografami wybitnych sportowców. Znany międzyrzecki poeta Ryszard Kornacki podarował swoje książki, w tym "Baśnie międzyrzeckie”.
Wraz z Duszkiem aukcję poprowadzą senator Józef Bergier i prof. Ryszard Cieśliński, dziekan Zamiejscowego Wydziału Wychowania Fizycznego. - Musimy jeszcze uzbierać 14-15 tys. zł na opłacenie kosztów operacji. Czasu jest już niewiele - podkreśla Duszek.
Natalka rozwija się normalnie. Mówi już pierwsze słowa "mama”, "taka” i "baba”. Zaczęła poruszać się w chodziku, ale dopóki lekarze nie naprawią jej serca, rodzice muszą jej strzec jak źrenica oka.