W ostatnich dniach roku ok. dwudziestu młodych mężczyzn kolęduje po sławatyckich ulicach. Przebierańcy zwani "brodaczami” są jedynymi w kraju tak wyglądającymi kolędnikami, którzy składają ludziom życzenia i straszą dzieci i młode panny.
Brodacze mają nogi owinięte słomą, którą przymocowują sznurkami. Wkładają też stare kożuchy odwrócone futrem na zewnątrz. W rękawy oraz za pazuchę wciskają wiechcie dłuższej słomy.
Przez wiele dni chłopcy przygotowują z bibułek różyczki, następnie przymocowują je do olbrzymiego, wysokiego kapelusza, do którego przymocowane są długie wielokolorowe wstęgi.
Od niedawna Gminny Ośrodek Kultury organizuje konkurs "Na Najładniejsze Przebranie” (Okrycie, Maskę i Kapelusz Brodacza).
- Nasz konkurs przynosi coraz lepsze efekty. Ostatnio zachwyciły nas misternie wykonane różyczki na kapeluszach. Są ręcznie wywijane. Wyglądają pięknie. Dobrze, że chłopcy unikają bylejakości i starannie przygotowują stroje – raduje się Bolesław Szulej, dyrektor GOK.
Informuje, że w czwartkowym konkursie pośród jedenastu uczestników pierwsze miejsce zajął Albert Sołoduszkiewicz, drugie Dariusz Kuniewicz i trzecie Kamil Sołoduszkiewicz.