Były komendant policji w Białej Podlaskiej Władysław Szczeklik, po sześciu latach znowu będzie pracował w policji
Szczeklik został aresztowany w grudniu 2001 roku. Był wtedy szefem bialskiej policji. Zwierzchnicy zawiesili go w wykonywaniu obowiązków. Prokuratura Okręgowa w Lublinie oskarżyła go o to, że w drugiej połowie lat 90. dostał od właściciela lombardu w Lublinie Pawła P. biżuterię i sprzęt RTV warte 9 tys. zł. W zamian miał go informować o planach policji. Szczeklik był wtedy naczelnikiem wydziału do zwalczania przestępczości gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Wyrok oczyszczający byłego komendanta z zarzutów zapadł w październiku tego roku. Sąd Rejonowy w Lublinie doszedł do wniosku, że policjant w ogóle nie znał Pawła P., nie przekazywał żadnych informacji, nie otrzymywał od niego łapówek. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Mimo to Szczeklik wraca do pracy. Dostał przydział do Wydziału Prezydialnego KWP w Lublinie. Nowe obowiązki podejmie jeszcze w tym miesiącu. Musi tylko przejść badania lekarskie. Po uprawomocnieniu się wyroku jego zwierzchnicy podejmą wobec niego dalsze decyzje.
- Chciałbym odzyskać to co straciłem, a więc powrót na równorzędne stanowisko - mówi Szczeklik. (ER)