Dziś dwie firmy - Epit & Korporacja Rozwoju Wschód-Zachód oraz Port Lotniczy Biała Podlaska - powiązane z tureckim biznesmenem Vahapem Toyem podpiszą ostateczną umowę o wydzierżawieniu na dwadzieścia pięć lat od Agencji Mienia Wojskowego 358 hektarów bialskiego lotniska wojskowego.
Mnożą się kłopoty Vahapa Toya. Epit & KRWZ wykazała niekonsekwencję w staraniach o trwałe wyłączenie z produkcji bialskich gruntów leśnych na powierzchni ponad 100 hektarów.
Ostatnio wystąpiła bowiem do dyrektora Lubelskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Jana Okrucha o to, aby... cofnął pozytywną decyzję wydaną na jej ubiegłoroczną prośbę w tej sprawie.
Przypominamy, że w połowie stycznia dyrektor RDLP, na wniosek "Epitu”, zezwolił tej firmie na wyłączenie ponad 100 hektarów gruntów leśnych oraz wyznaczył jednorazową opłatę za to w wysokości 12,7 miliona złotych. Jest to odszkodowanie za straty drewna, powstałe wskutek zamierzonego przedwczesnego wyrębu drzewostanu.
Okazało się jednak, że spółka przeliczyła się ze swoimi możliwościami. Jan Okruch poinformował nas, że w tym miesiącu otrzymał pismo od Epitu informujące o braku pieniędzy na zapłacenie za decyzję. - Kiedy prezes Epitu 15 maja podpisze umowę na dzierżawę lotniska i będzie dysponować terenem, wtedy może ponownie wystąpić o naszą decyzję. Niepotrzebnie śpieszył się z pierwszym wnioskiem - zauważa dyrektor Jan Okruch.
Inną wersję przedstawia Andrzej Zieliński, rzecznik prasowy Epit & KRWZ. Co prawda przyznaje także, że odlesienie gruntów jest niemożliwe, kiedy nie ma się do nich prawa, lecz twierdzi, iż chodzi o około 100 hektarów lasów przylegających do lotniska, stanowiących własność Nadleśnictwa Biała Podlaska.
- Zwróciliśmy się do pana nadleśniczego o dokonanie wyceny gruntów. Musi być następnie ogłoszony przetarg. Jeśli to nastąpi, sprawa zostanie ponownie załatwiona przez dyrektora Okrucha. Trudno płacić za odlesienie bez prawa własności. Stawka ponad dwunastu milionów złotych ma być pomniejszona o wartość gruntów pod lasami - wyjaśnia Andrzej Zieliński.
Także Zarząd Województwa Lubelskiego nie spieszy z przejmowaniem udziałów Skarbu Państwa w spólce Port Lotniczy Biała Podlaska. Czeka na działania Epitu.
Niedawno w Europejskim Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy doszło do rozmów Vahapa Toya z Henrykiem Makarewiczem, marszałkiem województwa lubelskiego.
Na początku spotkania Vahap Toy powiedział, że choć sprawy idą do przodu, to jednak od ośmiu miesięcy nie rozumie, co się dzieje poza kulisami sprawy budowy portu lotniczego w Białej Podlaskiej. •