Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwóch złodziei anten zatrzymała w poniedziałek po północy w Parczewie miejscowa policja.
Na widok radiowozu złodzieje rozbiegli się w dwóch kierunkach. Ich ucieczka nie trwała jednak długo. Starszego, Janusza M., policjanci dopędzili po kilku minutach. 26-latek miał pod kurtką, skradzione z samochodów, dwie anteny CB radia i plastikowe elementy kratek od zderzaków.
Godzinę później funkcjonariusze zatrzymali drugiego z podejrzanych, 22-letniego Daniela L. Przyznał się, że na widok radiowozu jedną antenę odrzucił od siebie.
Obaj zatrzymani przyjechali do Parczewa z Mazur i w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Janusz M. miał 2,16 promila a Daniel L. 0,91 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczyli funkcjonariuszom, że kradli części ponieważ takie same ktoś im ukradł wcześniej na Mazurach.
- Tymczasowo przebywali oni w Parczewie pracując na budowie. W nocy postanowili uzupełnić braki w swoich samochodach. Obecnie trzeźwieją w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 - informuje Andrzej Kot, oficer prasowy parczewskiej policji.
Godzinę później funkcjonariusze zatrzymali drugiego z podejrzanych, 22-letniego Daniela L. Przyznał się, że na widok radiowozu jedną antenę odrzucił od siebie.
Obaj zatrzymani przyjechali do Parczewa z Mazur i w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Janusz M. miał 2,16 promila a Daniel L. 0,91 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczyli funkcjonariuszom, że kradli części ponieważ takie same ktoś im ukradł wcześniej na Mazurach.
- Tymczasowo przebywali oni w Parczewie pracując na budowie. W nocy postanowili uzupełnić braki w swoich samochodach. Obecnie trzeźwieją w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 - informuje Andrzej Kot, oficer prasowy parczewskiej policji.
Fot. Policja Parczew: L:Internet
