Nie żyje 82-latka, która ucierpiała w pożarze drewnianego domu w Ostrowie (pow. bialski). Małe dziecko trafiło do szpitala.
Do tragedii doszło we wtorek po południu. Ogień objął dach oraz pomieszczenia na parterze. Sąsiedzi przez wybite okno wynieśli na zewnątrz 82-latkę i jej 3-letniego wnuczka.
Kobiety nie udało jej się uratować - prawdopodobnie zmarła w wyniku zaczadzenia. 3-latek trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Spłonęły też dwa zaparkowane obok domu samochody. Pozostali mieszkańcy byli w tym czasie w domu i pracy.
Na miejscu pracowało sześć zastępów strazy pożarnej, a także policjanci pod nazdorem prokuratora. Przyczyny pożaru wyjaśni biegły.