Doświadczony samorządowiec ze zdolnością kooperacji z władzami miejskimi, wojewódzkimi oraz krajowymi. Takimi słowami minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński zarekomendował Bogusława Broniewicza z PO na prezydenta Białej Podlaskiej.
Zdaniem Broniewicza podstrefa powinna powstać na terenach byłego lotniska wojskowego, które obecnie są we władaniu Agencji Mienia Wojskowego. Podstrefę należałoby połączyć z Alejami Solidarności od ronda przy ul. Brzegowej i aż do torów, gdzie powinien powstać wiadukt.
Karpiński dodaje, że Polsce udało się niedawno wynegocjować z Unią Europejską ustawę, która przedłuża działalność stref o 10 lat, czyli do 2026 roku. - Dobrym przykładem jest tu strefa na Felinie w Lublinie. Do tej pory, stworzono tam 1, 5 tys. miejsc pracy. Na dniach podstrefę będzie też formalizować Rejowiec Fabryczny - wymienia minister. Jakie są szanse na podobną podstrefę w Białej Podlaskiej? - Te szanse są wprost proporcjonalne do determinacji władzy lokalnej - odpowiada krótko Karpiński.
Jeszcze przed oficjalnym początkiem kampanii wyborczej, Bogusław Broniewicz zainicjował akcję "Autostrada A2 do Terespola”. Chodziło o zbieranie podpisów pod petycją do rządu. Autorzy chcieli by 150-kilometrowy fragment A2 od obwodnicy Mińska Mazowieckiego przez Siedlce i Białą Podlaską aż do przejścia granicznego w Terespolu został wybudowany do 2020 roku. Ostatnio jednak, Stanisław Żmijan poseł PO z Międzyrzeca Podlaskiego, szef sejmowej komisji infrastruktury, poinformował, że większe szanse są tu na drogę ekspresową, niż na autostradę. Co na to Karpiński? - Autostrada A2 to potężna inwestycja, a ograniczenia w jej realizacji wynikają m.in. z kwestii budżetowych oraz technicznych. Chodzi o pewne normy, które muszą być zapewnione. Dlatego droga ekspresowa wydaje się tu bardziej realna. To będzie przedmiotem moich tarań. Ale szanse trudno ocenić - przyznaje szef skarbu państwa.
W swoim programie wyborczym, Broniewicz widzi też potrzebę unowocześnienia systemu szkolnictwa zawodowego w Białej Podlaskiej. Tak, by funkcjonował w oparciu o lokalne potrzeby rynku pracy, Jego daniem, nowi inwestorzy, nowe miejsca pracy i bardziej przejrzysty system podatków lokalnych mają stopniowo zmniejszyć zadłużenie miasta. Radny wojewódzki ma też pomysł na stadion miejski. Chce tu powołać centrum biznesowo-sportowo-rekreacyjne.