![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Dwa wypadki i trzy kolizje na nowo wyremontowanej drodze. - Nowa nawierzchnia i nowe oznakowanie na drodze wojewódzkiej W-814 powoduje, że niektórzy kierujący tracą rozsądek i zupełnie zapominają o bezpieczeństwie - informują policjanci.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Od momentu oddania do użytku nowo wyremontowanej drogi wojewódzkiej W-814 czyli od połowy grudnia do dzisiaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie odnotowali aż pięć zdarzeń drogowych. Były to dwa wypadki drogowe i trzy kolizje. Wszystkie miały miejsce w Glinnym Stoku na skrzyżowaniu dróg Parczew - Lubartów – Radzyń Podlaski.
- Kierujący którzy poruszają się od strony Suchowoli nie zważają na znaki ograniczające prędkość i podróż kończą w przydrożnym rowie lub na drzewie. Niektórzy zatrzymują się na sąsiednim polu, o czym świadczą liczne ślady - informuje Artur Łopacki z policji w Parczewie.
- Należy przypomnieć że droga oznakowana jest prawidłowo z ograniczeniem prędkości do 30 km/h w rejonie dojazdu do samego skrzyżowania i znakiem „STOP”, także pojazdy które nie zdołają wyhamować przecinają drogę W-815 na której panuje duże natężenie ruchu. Nie trudno jest sobie wyobrazić jakie niesie to niebezpieczeństwo - dodaje Łopacki.