Cztery i pół roku więzienia dla "chemika" i o rok więcej dla "kierownika". Takie wyroki wydał Sąd Okręgowy w Lublinie w sprawie fabryczki produkującej amfetaminę na strychu willi w Białej Podlaskiej.
Mirosław M. za organizowanie produkcji: finansowanie kupna komponentów, wypłacanie wynagrodzenia pomocnikom został skazany na pięć i pół roku więzienia. Marcin S., który czuwał nad techniczną stroną produkcji, ma spędzić za kratkami cztery i pół roku.
Wyrok nie jest prawomocny.