Kopuła wieży należącej do zespołu pałacowo-parkowego Radziwiłłów jest w fatalnym stanie. Dlatego lokalny konserwator zabytków zamówił ekspertyzę jej konstrukcji.
Zbudowana w pierwszej połowie XVII wieku wieża wjazdowa, zwana wartowniczą, posiada sześć kondygnacji zakończonych latarenką i galeryjką. Jest połączona z bramą wjazdową pięknie ozdobioną łukiem tryumfalnym. Tam swoją siedzibę ma Muzeum Południowego Podlasia. W wieży znajdują się m.in. sale wystawowe. Ale samo jej zwieńczenie nie jest użytkowane przez muzeum.
– Zrekonstruowana przed ponad 50 laty kopuła zwieńczająca wieżę wykonana została ze słabego drewna, w którym żerują szkodniki. Nie musimy tam wietrzyć, bo wiatr wieje przez szczeliny – ubolewa Małgorzata Nikolska, dyrektor muzeum. – Obawiam się, że konstrukcja jest zagrożona. Wykonaliśmy w tym roku ekspertyzę, którą sfinansowało miasto.
Urząd Miasta złożył także wniosek do ministra kultury o sfinansowanie remontu wieży w ramach programu "Dziedzictwo kulturowe – ochrona zabytków”.
– Wniosek zostanie rozpatrzony w ciągu dwóch miesięcy. Już w styczniu będziemy wiedzieć, czy
ministerstwo przyznało nam fundusze na ten cel – mówi Renata Szwed, dyrektor gabinetu prezydenta Białej Podlaskiej. – Jeśli dostaniemy pieniądze, remont wieży przeprowadzimy w 2011 roku.
W muzeum nie tracą nadziei, że dostaną fundusze na remont. – Jeśli resort nam nie pomoże, wtedy zwrócimy się o wsparcie do wojewódzkiego konserwatora zabytków – zapowiada dyr. Nikolska.
Zdaniem regionalistów, wyremontowanie wieży przyczyniłoby się do zwiększenia jej atrakcyjności dla turystów. – Po remoncie zwiedzający mogliby wchodzić do latarenki. Wspinanie się na szczyt budynku i podziwianie panoramy miasta cieszyłoby się na pewno sporym zainteresowaniem – uważa Szczepan Kalinowski, lokalny regionalista, który od 30 lat jest też przewodnikiem wycieczek.