Mieszkańcy bloków skarżą się na brak lubelskiej Trójki. - Po co był ten festyn, zjazd prezesów i uroczyste przecięcie wstęgi przy wieży telewizyjnej, skoro w dalszym ciągu odbieramy program z Mazowsza - mówią.
- Obraz raz śnieży, raz zanika - dodaje sąsiad. - To samo dzieje się z dźwiękiem. Biegamy po kanałach i szukamy jakiegokolwiek sygnału. A na kanale 58, gdzie miał być Lublin, nic nie ma. Ktoś tu nas robi w konia.
Na słaby sygnał narzekają głównie użytkownicy telewizji kablowej rozprowadzanej przez firmę Vectra S.A. Tych jest w Białej Podlaskiej przeszło 70 procent.
- Tłumaczą nam, że mają problem z przefiltrowaniem sygnału - jeden z mieszkańców włącza telewizor i pokazuje śnieżący obraz. - Straszą, że zdejmą ogólnopolski program regionalny i dadzą lubelski. Podnoszą opłaty, to powinni dodawać programy, a nie zabierać.
Tadeusz Doroszuk, dyrektor Ośrodka TVP w Lublinie był tym faktem zaskoczony - Ja tę informację potraktuję jako sygnał do szybkiego działania - zapewnił nas. - Rozmawiałem z szefostwem Vectry i obiecali, że przełączą program na lokalną Trójkę.
Jednak szefowie programu nie przełączyli. - W tym momencie w ogóle nie transferujemy sygnału Trójki - usłyszeliśmy w bialskiej Vectrze. - Rozpoczniemy od połowy września, ale o szczegółowe informacje proszę pytać kierownika w Siedlcach.
Zapytaliśmy. Dariusz Cisak, przedstawiciel regionalny Vectry S.A. potwierdził nam brak sygnału. Tłumaczył to względami technicznymi.
- Czekamy na urządzenia - powiedział. - Nie można było wcześniej ich zamówić, nie znaliśmy częstotliwości nadawania. Prawdopodobnie problemy z odbiorem Trójki znikną w połowie września.
Cisak zapewnia, że początkowo mieszkańcy będą mogli oglądać równolegle kanał z Warszawy i Lublina. Potem tylko program z Lublina. Pozostaje tylko wierzyć na słowo.