Biała Podlaska będzie dopłacać do renowacji zabytków, które nie są własnością miasta.
Biała Podlaska znalazła rozwiązanie tego problemu. Miejscy radni właśnie uchwalili zasady i tryb udzielania dotacji. Mogą się o nie starać podmioty, które są właścicielami zabytków, pod warunkiem, że spełnią kilka warunków. Po pierwsze taka nieruchomość musi znajdować się w rejestrze zabytków. Poza tym jej stan musi wskazywać na to, że prace konserwatorskie, restauratorskie albo roboty budowlane trzeba podjąć niezwłocznie.
Oprócz tego, pieniądze z budżetu miasta mają być wydawane tylko na takie obiekty, które są ogólnodostępne dla mieszkańców i turystów oraz mają duże znaczenie historyczne, artystyczne albo kulturowe. Wnioski o pieniądze trzeba składać z wyprzedzeniem: najpóźniej do 30 września roku poprzedzającego.
Wszystko wskazuje na to, że z tej możliwości skorzysta zabytkowy cmentarz parafialny przy ul. Nowej. – Renowacja jest bardzo droga i parafii na to nie stać. Właściciele nagrobków często już nie żyją, a jeśli udaje się odnaleźć ich dzieci, to zwykle okazuje się, że te osoby nie mogą sobie pozwolić na taki wydatek – mówi ks. Marian Daniluk, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, która opiekuje się cmentarzem.
– Ze wsparciem Koła Bialczan co roku udaje się odnowić kilka obiektów na cmentarzu. Ale prac wymaga jeszcze około 50. Mają nawet po 100 lat i wymagają prac konserwatorskich – mówi Janusz Maraskiewicz z bialskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Lublinie. – Taka uchwała rady miasta oznacza, że miasto dostrzega konieczność ochrony krajobrazu kulturowego.
Co z innymi zabytkami? Wiele z nich przechodzi właśnie remonty. Jak informuje urząd konserwatora, trwają właśnie prace przy tzw. domu Kijowskiego przy ul. Narutowicza. Z kolei miasto odnawia dawną siedzibę Radziwiłłów, z której korzysta m.in. biblioteka publiczna.
Ale stan kilku zabytkowych budynków zaczyna budzić niepokój. – Prowadzimy postępowanie w stosunku do właściciela budynku przy ul. Garncarskiej 14. Chcemy go nakłonić do podjęcia prac remontowych – informuje Maraskiewicz.