Sara Netanjahu, żona premiera Izraela ma swoje korzenie na Lubelszczyźnie. Powstaje właśnie film dokumentalny o Shmuelu Ben-Artzim, ojcu pierwszej damy.
W związku z tym, pod koniec maja Sara Netanjahu odwiedziła wraz z synami Międzyrzec Podlaski, Biłgoraj, Zamość oraz Tarnogród. Towarzyszyła im kamera.
- Reżyserem jest Yariv Mozer. A ja jestem koproducentem ze strony polskiej - przyznaje Paweł Kwaśniewski, właściciel warszawskiej firmy producenckiej Lake Love Productions. - Zdjęcia główne powstały w Izraelu. W Polsce kręciliśmy w maju już właściwie ostatnie sceny. Film jest teraz w montażu - dodaje Kwaśniewski.
Sara Netanjahu podróżowała po Polsce śladami swojego nieżyjącego już ojca Shmuela Ben-Artzi'ego, który urodził się w Biłgoraju. Był znanym pisarzem i pedagogiem w Izraelu. Napisał 12 książek, w tym 3 o swojej młodości na Lubelszczyźnie. - Sara i jej synowie bardzo emocjonalnie podeszli do tej podróży. Na koniec każdego dnia robiliśmy przecież z nimi rozmowy do filmu - opowiada polski koproducent. - Nie spodziewaliśmy się, że zobaczymy taką twarz pierwszej damy, bo w swoim kraju ma specyficzny wizerunek. Krótko mówiąc, nie jest lubiana. A tutaj widzieliśmy ją wzruszoną, z drżącym głosem. Bo miała bardzo dobry kontakt z ojcem - podkreśla właściciel Lake Love Productions.
Na mapie podróży filmowców na początku znalazł się Biłgoraj, gdzie Shmuel mieszkał przez 14 lat. - Tam znaleźliśmy miejsca gdzie rodzina miała swoje posiadłości, bo domy oczywiście już nie istnieją, zostały spalone w czasie wojny. Ale miejsca te dobrze opisał ojciec Sary w swoich książkach - zapewnia Kwaśniewski. Żona premiera Izraela przyjęła też zaproszenie od samorządu na otwarcie "Ściany Pamięci", które odbędzie się 6 września. Kolejnym przystankiem był Tarnogród, skąd wywodzi się rodzina Shmuela. - Tam byliśmy w bibliotece miejskiej, która mieści się w budynku po dawnej synagodze. Dostaliśmy wypisy z archiwum w Kraśniku, m.in. list Shmuela z 1949 roku, w którym pisał do powojennych władz w Lublinie, aby zaopiekowały się dziedzictwem rodziny w Tarnogrodzie, bo większość z nich zginęła w Bełżcu - opowiada koproducent.
Natomiast w zamojskim archiwum Sara Netanjahu odnalazła m.in. akt urodzenia swojego ojca. -Udało się znaleźć jeszcze wiele innych cennych dokumentów, które pani Sara zeskanowała i zabrała ze sobą - dodaje nasz rozmówca. Następnie ekipa filmowa była w Międzyrzecu, gdzie Shmuel przez cztery lata pobierał nauki w jesziwie (rodzaj wyższej szkoły talmudycznej) Novardok.
- To była specyficzna jesziwa, która skupiała się bardziej na duchowości niż literze Tory, bo z reguły w jesziwach studiuje się Torę. A w odłamie Novardok nastawienie było na spirytualizm i myślenie - tłumaczy Paweł Kwaśniewski. Do jesziwy w tamtym czasie uczęszczało ok. 300 studentów. Budynek nie ocalał, ale żona premiera Izraela wraz z ekipą odnalazła to miejsce - naprzeciwko synagogi w pobliżu ul. Nassuta i Mydlarskiej. - Podczas zdjęć sąsiad z bloku obok pokazał nam zdjęcie z 1945 roku, gdzie było widać ojca tego człowieka, a w tle mur jesziwy - precyzuje koproducent.
Shmuel Ben-Artzi kształcił się tu do 1932 roku, później wyjechał do Palestyny, gdzie kontynuował naukę w jesziwie. Po latach uzyskał też tytuły naukowe z literatury i języka hebrajskiego. Był nauczycielem, pisał książki. Zmarł w 2011 roku. - Sara Netanjahu pierwszy raz była w tych miejscach i to prywatnie. Wcześniej składała z mężem oficjalne wizyty w Polsce - zaznacza Paweł Kwaśniewski. Film dokumentalny pokaże izraelska telewizja, ma być również dostępny w internecie.
Ludność żydowska w Międzyrzecu
Na początku XX wieku Międzyrzec był jednym z największych i najszybciej rozwijających się miast na Podlasiu. Społeczność żydowska posiadała tu synagogę, bet ha-midrasz, 10 domów modlitwy, przytułek dla starców, przytułek dla dzieci, rzeźnię rytualną ptactwa, łaźnię rytualną, bibliotekę, lokal biura zarządu gminy, dom rabina i kantora. Jeszcze przed I wojną światową miasto było ważnym ośrodkiem gospodarczym. Na terenie miasta działały 63 zakłady przemysłowe, w tym 32 zakłady szczeciniarskie. W okresie międzywojennym ludność żydowska stanowiła 75 proc. mieszkańców. Podczas II wojny światowej na terenie miasta utworzono getto. Kiedy pod koniec 1942 roku rozpoczęto likwidację getta, Żydów wywożono do obozów zagłady w Treblince i na Majdanku.