20 groszy miałaby od 2018 r. kosztować torba foliowa w sklepie; taką deklarację złożył resort środowiska na posiedzeniu sejmowej podkomisji. Jednak maksymalna opłata, zapisana w projekcie ustawy, to 1 zł.
Połączone sejmowe komisje środowiska i samorządu terytorialnego rozpatrywały rządowy projekt noweli ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw. Projekt stanowi, że od 2018 roku jednorazowe torby foliowe w sklepach nie będą już oferowane za darmo, ale maksymalnie mogą kosztować złotówkę.
Nowe przepisy mają ograniczyć stosowanie takich opakowań. Poseł Dariusz Piontkowski z PiS przedstawiając sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej poinformował, że w trakcie prac nad projektem noweli resort środowiska zadeklarował, iż w przygotowywanym rozporządzeniu do ustawy opłatę za jedną foliówkę ustali na początku na 20 groszy.
– Ministerstwo w trakcie dyskusji wyraźnie deklarowało, że zgodnie zresztą z wnioskiem poselskim, który zakładał wpisanie 20 gr jako stawki maksymalnej w projekcie ustawy, taka będzie pierwotna wysokość opłaty recyklingowej zaproponowanej przez Ministerstwo Środowiska w rozporządzeniu – powiedział poseł.
Wiceminister środowiska Sławomir Mazurek powiedział na posiedzeniu komisji, że ustalenie w rozporządzeniu opłaty na poziomie 20 groszy „to sensowna kwota”. Zwrócił uwagę, że obecnie w wielu sklepach trzeba już płacić za torby foliowe na zakupy. Opowiedział się jednak za pozostawieniem w ustawie możliwości ewentualnego podnoszenia opłat maksymalnie do 1 zł. Zwrócił uwagę, że ma to związek ze zwiększającą się siłą nabywczą Polaków. Jego zdaniem nowej opłaty nie można nazwać podatkiem, ponieważ klient będzie miał wybór – będzie mógł zabrać na zakupy torbę wielorazowego użytku, lub kupić foliówkę.
Dodał, że opłaty za torby foliowe obowiązują w 15 krajach UE. Połączone komisje nie poparły propozycji PO, by w projekcie maksymalną opłatę określić na 20 gr, oraz by wpływy z opłat zamiast do budżetu państwa trafiały do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Posłowie nie zgodzili się też na to, żeby ustawa zaczęła obowiązywać rok później, czyli od stycznia 2019 r. Za późniejszym wejściem w życie przepisów opowiadali się m.in. producenci takich opakowań.
Zgodnie z projektem, opłata obejmie lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów – obecnie najczęściej wydawane przy kasach sklepowych. Z opłaty wyłączone będą bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego tzw. zrywki, o grubości poniżej 15 mikrometrów – pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem (warzyw, owoców, mięsa, ryb itp.).
Pieniądze ze sprzedaży toreb mają trafiać m.in. na kampanie edukacyjne mające na celu ograniczenie stosowania foliówek.