Aż 22 mln zł zapłaciła za 75 proc. udziałów w lubelskim serwisie nocowanie.pl Grupa Wirtualna Polska. Jak do tego doszło, że lokalna marka w ciągu 12 lat stała się ogólnopolskim dużym graczem na rynku pośrednictwa w usługach hotelowych i pensjonatowych?
– Historia zaczęła się w 2003 roku od pracy magisterskiej na Politechnice Lubelskiej, gdzie studiowałem Zarządzanie i Informatykę. W ramach pracy dyplomowej stworzyłem serwis internetowy miasta, z którego pochodzę, czyli kazimierzdolny.pl. Strona zawierała aktualne informacje oraz oferty noclegowe. Po studiach wyjechałem do pracy do warszawskiej korporacji, jednocześnie po godzinach prowadziłem serwis. Pomysł na portal nocowanie.pl zrodził się w 2005 r. i był kontynuacją pierwszego projektu, z tym że na większą skalę. Nocowanie umożliwia zarezerwowanie noclegów w całym kraju. – opowiada Kamil Ruciński, założyciel nocowanie.pl
Firma zmieniała się przez lata. Wszystko, aby dostosować witrynę do potrzeb klientów. Już trzy lata po powstaniu odświeżyła szatę graficzną. W 2010 r. stworzyła bezpłatne strony www. To był strzał w dziesiątkę, bo już kilka miesięcy później nocowanie.pl odnotowało swój pierwszy milion unikalnych użytkowników w miesiącu.
– Dziś możemy się pochwalić prawie 3 mln turystów miesięcznie, 25 tys. zapytań o nocleg dziennie, 80 tys. odsłon telefonu każdego dnia oraz 56 mln odsłon serwisu miesięcznie – wylicza Ruciński.
Firma chwali się stałym wzrostem rok do roku. Oczywiście rynkiem rządzi sezonowość. Z obserwacji pracowników portalu wynika, że Polacy o zarezerwowaniu noclegów zaczynają myśleć niemal w ostatniej chwili przed wyjazdem. Stąd największy ruch w sieci w wakacje i na początku ferii zimowych. Coraz większą popularnością cieszą się też wyjazdy weekendowe.
– Bo częścią portalu jest także redakcja, która przygotowuje teksty o polecanych do odwiedzenia miastach czy weekendowych atrakcjach. Publikujemy je na naszej stronie, ale także rozsyłamy zainteresowanym klientom w formie newslettera – wyjaśnia Kamil Ruciński.
Tym, co decyduje o sukcesie firmy, jest jednak wiarygodność. Stąd oprócz ponad 70-osobowego zespołu, który pracuje w lubelskiej centrali firmy, w terenie działa wielu przedstawicieli. To dzięki ich pracy udaje się uniknąć publikowania nierzetelnych ofert noclegów, nieaktualnych zdjęć pokoi, czy nawet ogłaszania oferty pensjonatów, które zakończyły już działalność. Nocowanie.pl prowadzi czterostopniową weryfikację ofert.
– Najpierw docieramy do firmy, która chce się zareklamować. Dysponujemy już renomą, która sprawia, że zwykle to hotelarze szukają z nami kontaktu – zdradza Kamil Ruciński. – Nasz przedstawiciel odwiedza obiekty i robi zdjęcia autentycznych warunków pobytowych. To dwa pierwsze stopnie weryfikacji. Kolejne to czas, od jakiego obiekt korzysta z serwisu, oraz promocja obiektów otwartych na opinie turystów, a zatem takich, które konstruktywnie wykorzystują spostrzeżenia klientów i pozostają z nimi w stałej interakcji. Nocowanie.pl nie tylko oferuje miejsca noclegowe, ale skupia społeczność właścicieli i turystów, łącząc ich wzajemnie.
Hotele, pensjonaty, czy gospodarstwa agroturystyczne, które przejdą przez czterostopniową weryfikację, otrzymują certyfikat „Sprawdzony obiekt” i są chętniej niż inne wybierane przez klientów.
– Chociaż każde wynajęcie jest kwestią indywidualnych wyborów. Dla niektórych klientów ważna jest kwestia położenia, dla innych ceny, czy standard – zauważa Kamil Ruciński. – Rodziny z dziećmi szukają miejsc z dodatkowymi atrakcjami dla swoich podopiecznych, a dla miłośników zwierząt ważne jest, czy mogą ze sobą zabrać psa i kota. Naszym zadaniem jest takie podpowiadanie im, żeby znaleźli to, czego szukają.
Starania docenili potentaci polskiego Internetu. W 2016 roku większościowy pakiet kupiła Grupa Wirtualna Polska.
– To była bardzo dobra decyzja. Obie firmy odnoszą z tego tytułu ogromne korzyści, jak na przykład wymiana know how. Od tego czasu powiększyliśmy również znacznie zespół, nowe osoby dołączyły do działu marketingu i IT. Dla pracowników współpraca z tak znaczącym podmiotem jak WP jest dodatkową korzyścią. W tym roku postawiliśmy także na reklamę w radiu i telewizji, korzystając z know-how grupy.
Z pewnością będzie o nas coraz więcej słychać, ale przede wszystkim stawiamy na budowanie relacji w społeczności turystów i właścicieli obiektów – przyznaje Ruciński.