Koncern paliwowy dostał zielone światło do kupna grupy Polska Press. To oznacza, że stanie się właścicielem 20 dzienników i 120 tygodników wydawanych w całej Polsce. Wśród nich jest Kurier Lubelski.
– Planowana koncentracja nie wpłynie na konkurencję na rynku wydawniczym prasy lokalnej, na której jest obecna Polska Press, a nie był dotychczas obecny PKN Orlen. Zmianie ulegnie wyłącznie właściciel spółki Polska Press, zaś udziały rynkowe poszczególnych jego uczestników pozostają bez zmian. Po starannej analizie zebranych materiałów i ocenie skutków rynkowych połączenia spełnione zostały kryteria do wydania bezwarunkowej zgody dla koncentracji spółek PKN Orlen i Polska Press - mówi cytowany w komunikacie prasowym Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
To właśnie ten urząd zezwolił na kupno przez paliwową spółkę grupy prasowej, która wydaje 20 dzienników regionalnych, blisko 120 tygodników lokalnych oraz prasę bezpłatną.
UOKiK wydając decyzję analizował także materiały otrzymane od m.in. Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Towarzystwo Dziennikarskie czy Rzecznika Praw Obywatelskich.
Transakcja budzi kontrowersje, bo zachodzi obawa, że Orlen jako państwowa firma zyska znaczące narzędzie medialne i może pokusić się, aby zastosować je do promocji działań politycznych.
– W przypadku tej koncentracji otrzymaliśmy różne stanowiska niezwiązane z naszymi kompetencjami. Część z nich wyrażała obawę, że w wyniku koncentracji mogłoby dojść do zagrożenia pluralizmu mediów czy ograniczenia wolności słowa. Zgodnie z prawem jedyną przesłanką, w oparciu o którą Prezes UOKiK może zakazać dokonania koncentracji, jest istotne ograniczenie konkurencji, oceniane w oparciu o jasno określone i mierzalne kryteria gospodarcze. Prezes UOKiK w zakresie swojej działalności orzeczniczej jest niezależny i nie może kierować się sugerowanymi kryteriami przy prawnej i merytorycznej ocenie koncentracji - zarówno tej, jak i każdej innej. Nie może być zatem mowy o posługiwaniu się w postępowaniu koncentracyjnym subiektywnymi i bliżej niezdefiniowanymi w prawie antymonopolowym kryteriami czy kategoriami pojęciowymi. Uwzględnienie tego typu kryteriów stanowiłoby złamanie prawa. Postępowania w zakresie kontroli koncentracji realizujemy zawsze w oparciu o dogłębną ocenę merytoryczną i wypracowany warsztat metodologiczny, nie ulegając przy tym jakiejkolwiek presji zewnętrznej czy emocjom - zwraca uwagę Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.