Szefowie Ursusa oskarżają urzędnika z Ministerstwa Spraw Zagranicznych o przekroczenie uprawnień. Skarżą się też na opóźnienia płatności w związku z kontraktami w Afryce
Chodzi o największy w historii przedsiębiorstwa kontrakt w Afryce. W marcu 2017 r. Ursus podpisał z Industrial Development Corporation umowę na dostawę 2694 ciągników i 2509 maszyn rolniczych. Kontrakt zakłada również uruchomienie montowni oraz stworzenie 10 centrów serwisowych w Zambii. Łączna wartość umowy to 100 mln USD.
– Zambia jest kolejnym krajem, który zdecydował się skorzystać z naszej oferty. Zawarcie umowy potwierdza zaangażowanie Ursusa w projekty, które przyczyniają się do mechanizacji rolnictwa w kolejnych krajach Afryki – mówił po podpisaniu kontraktu Karol Zarajczyk, prezes Ursusa.
Do tej pory spółka zawarła w Afryce kontrakty o wartości 140 mln USD.
By sfinansować projekt, władze Republiki Zambii zwróciły się do władz naszego kraju o udzielenie kredytu (w ramach współpracy OECD Polska jest zobowiązana do udzielania preferencyjnych kredytów krajom rozwijającym się).
Płatność miały być realizowane zgodnie z warunkami umowy międzyrządowej oraz porozumień pomiędzy Bankiem Gospodarstwa Krajowego i Ministerstwem Finansów Zambii.
Pierwsza transza – w formie 40 proc. zaliczki, tj. 40 mln USD – zostanie wypłacona przed rozpoczęciem dostaw, kolejna – 58 mln USD – po przedstawieniu dokumentów przewozowych do kolejnych wysyłek. Ostatnia transza, tj. 2 mln USD, zostanie uiszczona po podpisaniu przez IDC protokołów odbioru towarów z każdej wysyłki.
Niestety, przy realizacji części finansowej kontraktu pojawiły się problemy.
Prezes Ursusa zgłosił sprawę do prokuratury.
– Złożyłem doniesienie dotyczące sfałszowania notatki MSZ w sprawie kredytów, którymi finansujemy naszą ekspansję zagraniczną. Nie oskarżyłem MSZ, tylko konkretnego urzędnika – powiedział Dziennikowi Gazecie Prawnej Karol Zarajczyk.
Z notatki urzędnika wynikało, że Ursus nie jest w stanie przeprowadzić w Afryce działalności komercyjnej. W kolejnej notatce urzędnik deprecjonował Zambię jako odbiorcę pomocy według zasad OECD.
Prezes Zarajczyk nie ukrywa, że do treści notatek dotarł w sposób „nieoficjalny”. Dokumenty powstały po wizycie prezesa fabryki w ministerstwie, gdzie „opowiadali o firmie i o tym, co dotychczas zrobili m.in. w Tanzanii”.
MSZ odpiera zarzuty Zarajczyka i twierdzi wypłaty kredytów odbywają się zgodnie z ustaleniami międzyrządowej umowy kredytowej.
Ursus SA z siedzibą w Lublinie sprawy nie komentuje.