Została powołana do istnienia przez poprzedniego prezydenta. A zarządzeniem nowego przestała formalnie istnieć. Nie ma już Zamojskiej Rady Kobiet. I chyba nie będzie.
To gremium powstało formalnie 8 marca 2019 roku. Zamojską Radę Kobiet powołał do istnienia swoim zarządzeniem ówczesny prezydent miasta Andrzej Wnuk. Weszła do niej wtedy m.in. wiceprezydent Małgorzata Bzówka, a także 13 innych zamościanek w różnym wieku i wielu różnych profesji. Były to m.in. działaczki społeczne, restauratorki, emerytowane nauczycielki, lekarki, menadżerki, psycholożki. Na pierwszym posiedzeniu na swoją przewodniczącą wybrały Katarzynę Wołoszyn, polonistkę, językoznawczynię, działaczkę kulturalną i społeczną.
W wydanym wówczas przez magistrat komunikacie podano, że ZRK ma być organem doradczym prezydenta miasta.
– Naszym celem jest praca na rzecz i dla kobiet. Chcemy stworzyć przestrzeń do kontaktów i współpracy pomiędzy organizacjami i specjalistami zajmującymi się problemami kobiet. Będziemy uwrażliwiać społeczeństwo na sytuację kobiet (i ich rodzin) zagrożonych wykluczeniem społecznym, samotnych matek, ofiar przemocy domowej – zapowiadała wówczas przewodnicząca Wołoszyn, obecnie (od 1 lipca) dyrektor zamojskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie.
Dzisiaj mówi, że z tych planów niewiele wyszło, bo nie było klimatu do tego rodzaju działań. P – Chodziłam na wiele spotkań, chciałyśmy coś zrobić, ale bez odzewu – mówi Katarzyna Wołoszyn i tym tłumaczy fakt, że po roku zrezygnowała i z przewodnczenia ZRK i z członkowstwa w tym gremium.
Tymczasem w Biuletynie Informacji Publicznej UM Zamość właśnie ukazało się zarządzenie podpisane przez obecną wiceprezydent Martę Pfeifer, które uchyla zarządzenie z marca 2019. Zdaniem Katarzyny Wołoszyn, to dokument właściwie niepotrzebny, bo rada została powołana na pięcioletnią kadencję, która dobiegła końca, a skoro nowego składu ZRK nie powołano, to znaczy, że ten organ nie istnieje.
– Zarządzenie zostało wydane dlatego, że Zamojska Rada Kobiet po prostu nie funkcjonowała. Od trzech lat nie odbyło się ani jedno jej posiedzenie – informuje Jacek Bełz, rzecznik prezydenta Zamościa. Dodaje, że jeszcze ważniejszy był fakt, że w żadnych przepisach nie ma mowy o tym, by taki organ mógł być w ogóle powoływany przez samorządową władzę wykonawczą czy też uchwałodawczą, w przeciwiestwie m.in. do rad senioró czy młodzieżowych. Na razie nie ma więc mowy o tym, by Zamojska Rada Kobiet reaktywowała swoją działalność. W każdym razie na pewno nie jako organ formalnie doradczy dla prezydenta miasta.
Swoją radę kobiet ma Hrubieszów. Została powołana zarządzeniem urzędującej burmistrz w 2020 roku. Podobna funkcjonuje od 2023 roku w Biłgoraju. Jest inicjatywą oddolną mieszkanek miasta, chętnych do angażowania się w działalność społeczną.